Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 11 kwietnia 2017

Przygoda bociana

Na dodatkowych zajęciach plastycznych dzieci malowały pastelami olejnymi na papierze ściernym. Prace wyszły przepięknie. Dziewczynki z naszej klasy nie byłyby jednak sobą, gdyby nie podjęły dodatkowych działań. Uruchomiły swoją wyobraźnię i stwierdziły, że ich rysunki tworzą bajkę. Szybko ją spisały, a efekty ich pracy prezentujemy poniżej.



"Bocian jarosz"

Pewnego słonecznego dnia bocian jarosz chodził obok drzewa, na którym miał swoje gniazdo. Szukał jedzenia, ale niestety nic nie znalazł. Był już bardzo głodny. W okolicy nie było niczego, co mogłoby napełnić jego żołądek. Postanowił poszukać pożywienia w innym miejscu. Rozłożył swoje biało-czarne, długie skrzydła i wzbił się wysoko.




Najpierw leciał nad gęstymi szuwarami, ale potem
zauważył kolorową łąkę, pełną wiosennych kwiatów. Niestety, nie dostrzegł tam żadnego jarskiego dania.




Nie miał wyjścia. Musiał kontynuować swoją podróż. Miał już coraz mniej sił, gdy nagle zobaczył, że przed nim wyłania się las. Postanowił poszukać tam pożywanie.


W pewnym momencie zagościł uśmiech na jego dziobie, ponieważ zauważył jagody, które rosły na krzaku. Szybko napełnił swój brzuch. Poczuł się wyśmienicie. Znowu wzbił się w powietrze, w drogę powrotną do domu.


Gdy leciał przez las, w pewnej chwili zobaczył swoją koleżankę, rudą wiewiórkę. Zapytał co u niej słychać. Po krótkiej rozmowie kontynuował swoją podróż do gniazda.


Gdy doleciał do jabłoni, na której mieszkał pomyślał sobie: "Wszędzie dobrze, ale w gnieździe najlepiej".




(Lidka, Patrycja, Zuzia, Oliwka, Maja, Hania L., Hania W., Gabrysia, Weronika)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz